9/26/2012

2 Rozdział.

Zima, Paryż
"Popatrz jak wszystko tak szybko się zmienia : coś jest, a potem tego nie ma."

Teraz wszystko się zmieni. Nowe życie, nowi znajomi i ta inna atmosfera. Czy to na prawdę koniec? Czy ja już nigdy nie odwiedzę grobu ojca? Przecież sama myśl na ten temat boli, w takim razie jak to będzie w rzeczywistości? Jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić...Niestety wszystkie myśli musiałam odsunąć na bok aby móc w spokoju się spakować. Mijały godziny, a przed moimi oczami pojawiało się setki wspomnień. Tych złych jak również dobrych. Na mojej twarzy nie było widać uśmiechu lecz łatwo można było odczytać smutek przez gorzkie łzy, które spływały na czerwone policzki strumieniami. Kiedy zamknęłam walizkę na ostatni suwak ostatni raz pożegnałam się z pokojem, w którym przeżyłam tak wiele lat. Jeszcze raz rozejrzałam się w okół siebie, spuściłam głowę i niechętnie opuściłam moją sypialnię. Powoli zeszłam na dół, wyszłam na dwór i do taksówki, która już czekała schowałam bagaż. Zajęłam miejsce z tyłu i czekając na mamę po prostu rozpłakałam się jak głupie, młode dziecko...
Na lotnisku musieliśmy trochę poczekać aż wylecimy samolotem prosto do Londynu. Do miejsca gdzie zacznę życie od nowa, niestety.
-Pasażerów lecących do Londynu prosimy o przejście do sali odpraw, a następnie udanie się do samolotu.-usłyszałam wraz z mamą donośny głos jakiejś kobiety więc musiałyśmy już raz na zawsze pożegnać się z mieszkaniem w Paryżu...Kiedy siedziałyśmy już na naszych miejscach uważnie przyglądałam się widoku, który towarzyszył mi zza okna. Znajomy widok miasta rodzinnego znikł mi prędko z oczu. Nagie wierzchołki lip stojących przed dworem schyliły się za brzeg lasu obwieszonego płatami śniegu. Wieża Eiffla zaczęła wykręcać się, zmieniać, jakby wykrzywiać i dziwacznie garbić. Już po niezmiernie kilki minutach widziałam tylko same chmury i panoramę Francji, ale nie za długo, bo moje zmęczone, całe czerwone powieki po prostu same się zamknęły...
Obudziłam się akurat w czasie lądowania. Rozejrzałam się i moją uwagę zza okna przykuła gromada paparazzi oraz tłum rozwrzeszczanych nastolatek w różnych przedziałach wiekowych. Nie wiedziałam o co chodzi i tak na prawdę nie zbyt mnie to obchodziło. Chciałam jak najszybciej znaleźć się w nowym domu, zamknąć się w pokoju i wykrzyczeć jaki świat jest okrutny. Gdyby tak dokładniej pomyśleć nie robiłam bym z tej przeprowadzki tak wielkiej afery gdyby nie to iż tam daleko zostawiłam osobę na której mi bardzo zależy. Mogę powiedzieć, że Emilie była moją przyjaciółką, niestety zrozumiałam to za późno. Docenia się rzeczy po ich stracie i tak samo jest ze mną. Jestem ciekawa czy jeszcze ją spotkam, czy będzie tą samą osobą, którą znam. Boli mnie to aż za bardzo, ale teraz się nie rozpłaczę, nie przy ludziach...Wysiadłyśmy z samolotu i udałyśmy się po walizki. Pies był teraz na smyczy, dobrze, że chociaż jego mam nadal. W roztargnieniu udałam się po mój bagaż. Szłam z głową w dole, nie patrzyłam na nikogo i dlatego właśnie nie wiem w jakim momencie dokładnie znalazłam się na twardej podłodze lotniskowej.
-Au!-jęknęłam. Spojrzałam w górę i dostrzegłam chłopaka o bardzo ładnych piwnych oczach i blond włosach.
-Nic ci nie jest?-zwrócił się do mnie nieznajomy po czym pomógł mi wstać.
-Trochę bolą mnie pośladki, ale tak to nic. Przepraszam za moją nie uwagę.-nie pewnie uśmiechnęłam się do chłopaka, który odwzajemnił uśmiech.
-To dobrze. Ja muszę już iść, ale mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się zobaczymy.-pomachał mi i odszedł. Nie zdążyłam nic powiedzieć ponieważ znikł mi z punktu widzenia, a przecież nie będę za nim biegła jak idiotka, nie znając nawet jego imienia. No nic.-pomyślałam i pociągnęłam za moją walizkę. Moja rodzicielka zrobiła to samo, więc następnie udałyśmy się w stronę postoju taksówek...
Po około półgodzinnej jazdy samochodem dotarłyśmy do naszego nowego domu, który należał do nowoczesnych budynków. Był zrobiony w jasnych kolorach i ładnie eksperymentował się z ogrodem.
-Jak ci się podoba?-z rozmyśleń oderwał mnie głos mamy. Nie chciałam udawać, więc powiedziałam prawdę.
-Jeśli mam być szczera to dom jest ładny lecz zawsze będę wolała Paryż, tamten dom, szkołę i za pewne znajomych.
-Nie narzekaj. Nie znasz jeszcze, ani nowej szkoły, ani uczniów i nauczycieli.-powiedziała po czym wzięła się za otwieranie drzwi. Na przedpokoju zdjęłam buty, kurtkę oraz inne zimowe rzeczy. Razem weszłyśmy w głąb mieszkania. Wszystko było już umeblowane i nie powiem fajnie to wyglądało. Gdy dowiedziałam się który to mój pokój była w szoku. Miałam własny balkon, a
pomieszczenie było ogromne i utrzymane w przyjemnych kolorach. Na przeciwko łóżka znajdowały się drzwi prowadzące do łazienki. Na podłodze, na samym środku położony był biały dywan. Na szafce nocnej mała lampka, oraz niebieski budzik. Kilka kwiatków pobudzało zapach tego pokoju i komponowało się z wyglądem. Kiedy w końcu skończyłam przyglądać się nowemu otoczeniu, postanowiłam na spokojnie się rozpakować. Po godzinnej udręce z moimi rzeczami mogłam zejść na dół do kuchni, z której czuć było wyłaniające się różnego rodzaju zapachy. Zasiadłam przy stole i w ciszy czekałam na kolacje. Rodzicielka podała mi talerz pełen naleśników. W dzieciństwie zawsze robiła mi ten posiłek na pocieszenie lecz teraz nie umiem być szczęśliwa.
-Chloe ja wiem, że jesteś na mnie zła za tą przeprowadzkę, ale zobaczysz tu będzie nam o wiele lepiej, obiecuję.-uśmiechnęła się do mnie lecz ja to zignorowałam.
-Nie mamo!-krzyknęłam ponieważ mnie poniosło.-Ty nic nie wiesz! tu nigdy nie będzie lepiej. Może być dobrze, ale nie lepiej.
-Dlaczego? Jesteś w Londynie zaledwie trzy godziny i tak oceniasz to miejsce.
-Ponieważ czuje się z tym źle. Tam daleko został tata oraz Emilie, a także kawałek mojego serca. Ja wiem, że już nigdy nie będzie tak jak dawniej i to właśnie tego najbardziej żałuję.-nie czekałam na jej odpowiedź tylko wstałam od stołu, a następnie poszłam do mojego pokoju...

Londyn, następnego dnia, poniedziałek

Obudziłam się o godzinie dziewiątej. Na moje szczęście dzisiaj jeszcze nie mam lekcji tylko samo spotkanie z dyrektorką. Poszłam do łazienki i weszłam pod prysznic. Odkręciłam kurki, a letnia woda strumieniami spływała na moje wypoczęte już ciało. Starannie wytarłam się ręcznikiem, a następnie założyłam bieliznę. Wróciłam do pokoju, stanęłam przed szafą i po chwili namysłu wyłoniłam z niej ubrania, które od razu założyłam na siebie. Stanęłam przed lustrem i wzięłam się za malowanie rzęs, a potem podkreślenie oczu eyelinerem. Kiedy byłam gotowa zeszłam na dół do kuchni gdzie zrobiłam sobie płatki śniadaniowe. Pyszny smak konsystencji rozgrzał moje usta, a w moim brzuchu od razu zrobiło się lepiej.
-Gotowa?!-usłyszałam głos mamy, dobiegający z salonu.
-Tak.-odkrzyknęłam i odeszłam od stołu następnie kierując się na przedpokój gdzie włożyłam buty, szalik, czapkę oraz kurtkę. We dwie opuściłyśmy dom i zasiadłyśmy do jednej z londyńskich taksówek. Po około
korytarz szkolny.
piętnastominutowej jazdy samochodem dotarłyśmy na wyznaczone przez mamę miejsce. Przekroczyłyśmy bramę szkoły, a następnie już tylko drzwi wejściowe. Puste korytarze, a z różnych sal można było usłyszeć nauczycieli. Szafki w kolorach niebieskich, natomiast reszta biała.
-To miejsce mnie przeraża.-skomentowałam to otoczenie gdyż dla mnie była to prawda.
-To najlepsze liceum taneczne w Londynie, nie pożałujesz.
-Taneczne ?!-wykrzyczałam chyba aż za głośno ponieważ z jednej sali wyszła starsza pani na moje oko około czterdziestki. Podeszła do nas bliżej i się uśmiechnęła.
-Zapewne państwo Anderson?-zwróciła się do nas kobieta po czym wyciągnęła rękę najpierw do mojej rodzicielki, a następnie do mnie.
-Jestem Barbra.
-Ja nazywam się Bella, a to moja córka Chloe, miło nam.-weszłyśmy do gabinetu dyrektorki i zajęłyśmy miejsce w dwóch fotelach.
-Cieszę się, że panie się jednak pojawiły.
-To dla Chloe jest wielka szansa na wybicie i nie warto jej marnować.
-Rozumiem.-uśmiechnęła się dyrektorka i zaczęła grzebać w jednej ze swoich szafek.-W takim razie to jest twój plan, kluczyk z numerkiem do szafki, oraz lista książek do zakupienia.-podała mi potrzebne rzeczy i po raz kolejny się serdecznie uśmiechnęła.
-Dziękuję.-po kilku minutowej rozmowie pożegnałyśmy się z tą kobietą i opuściłyśmy moją nową szkołę. Jak to dziwnie brzmi. Nowa szkoła, nowe życie...


Hm myślę, że rozdział jest znośny, ale to wasze opinie liczą się najbardziej. Możecie zadawać pytania, na pewno na nie odpowiem i jeśli ktoś by chciał (w co wątpię xd) to jest mój tt : @aleksandra3_3
+Jeśli ktoś chce być informowany o nowych rozdziałach proszę o zostawienie komentarza w Informowani :)

34 komentarze:

  1. Zapowiada się fajnie, szkoła taneczna.... mmmm....^^ Zazdroszczę Chloe ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo i to bardzo mi się podoba twój blog. Będę go odwiedzać regularnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nooo rozdziały na raziem spontanicze, bo to dopiero początek, ale jest ok. Wyobrażam sobie jak ciężko jest teraz Chole i zastanawia mnie ... Co to za facet na lotnisku .? Bo pomyślałam blondyn=Niall, ale Nialler ma przeciez niebieskie oczy, a tu jest brązowe ... : P No nic, czekam na nn i również na pracę konkursową : )
    Życzę dużo weny : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pracę na konkurs piszę jestem jakoś w połowie i wyślę ją w tygodniu, na pewno :)

      Usuń
  4. Ciekawe kto to ten na lotnisku.. :D
    Booosko wszystko się rozkręca.
    Współczuje Chole :( :(
    Boooskie :D
    Kurde powtarzam się :P
    Sorki, ale na starość tak już jest.
    Pisz szybciutko :D
    Będed czekać :***
    Domii Styles

    OdpowiedzUsuń
  5. Biedna Chloe ;c Na prawdę jej współczuję. ciekawi mnie strasznie na kogo wpadła na tym lotnisko, ale myślę, że to się jakoś wyjaśni ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawie :)
    Wciągnął mnie bardzo twój blog i cieszę się, że mnie na niego zaprosiłaś.
    Hm jestem tylko ciekawa na kogo ona wpadła ;o

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest świetny!! ;d i nie bajdurz mi na moim blogu żeś ja zdolna xD bo to Ty masz talent kobieto!!! <3 naprawdę to jest świetne :33
    Zapraszam na moje pozostałe blogi:
    i-miss-you-ever.blogspot.com
    nie-jestem-sama.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Genialny rozdział! *.*

    http://i-still-feel-it-every-time-1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. wow. świetnie ci idzie!
    moim zdaniem jesteś uradzoną pisarką takich typu opowiadań ;D ciekawie sie zaczyna. w następnym rozdziale będzie tak, że spotka tego chłopaka który ja "potrącił" ?
    już podejrzewam kto to ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to powiedz jak podejrzewasz, będzie mi miło jak zgadniesz :D

      Usuń
  10. Sposób w jaki piszesz powoduje, że choćbym chciała nie mogłabym przestać czytać tego bloga. MEGA ! ;)

    U mnie pojawił się już Epilog, mam nadzieję, że wpadniesz przeczytać moje ostatnie wypociny na tym blogu ;)
    www.paradise-with-you.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. dziękuje, że zostawiłaś komentarz z linkiem na moim blogu. dzięki niemu znalazłam takie boskie opowiadanie. czekam na następny rozdział.
    a może będziesz dodawać muzykę do rozdziałów? moim zdaniem jest to dobry pomysł przemyśl to. :*
    http://1d-zakazanamilosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajne opowiadanko! :)

    Obserwuję bloga, czekam na to samo! ;)
    Oliwkaaja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny blog <3 Fabuła bardzo wciąga :D A rozdział fenomenalny :) Czekam na nn i zapraszam na kolejny rozdział na:
    http://4ever-onedirection.blogspot.com/
    Mam nadzieje, że wpadniesz, a rozdział przypadnie Ci do gustu ;*

    OdpowiedzUsuń
  14. Dzięki, dzięki, dzięki, dzięki !!!
    Dzięki, że poinformowałaś mnie na moim blogu siostrzyczko <3 Bardzo podoba mi się ten rozdział i mam nadzieję, że Chole odnajdzie się w nowej szkole ;** Chciałabym, aby poznała jakąś fajną dziewczynę i zaprzyjaźniły by się. Cuż ... szkoła taneczna ... też taką chcę ;p
    Więc czekam na kolejny. Informuj mnie na moim blogu: http://zawszefajnaxd.blogspot.com/2012/09/rozdzia-21-alex-idziemy.html#comment-form, oraz tu masz mój TT: Sylvia_Shy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aha i pytania
      1. Czy Chole odnajdzie BFF ?
      2. Jeśli tak, czy to będzie dziewczyna ?
      3. Czy rozdziały będą pisane tylko z jej perspektywy ?
      4. Ile w jej nowym życiu namiesza 1D ?
      5. Kto był tajemniczym blondynem ?
      6. Kiedy kolejny rozdział ??

      Usuń
    2. 1.Chloe znajdzie przyjaciółkę lecz zanim to nastąpi musi się odnaleźć w nowej szkole oraz towarzystwie :)
      2.Hm nie będę zdradzała tego na razie.
      3.Na razie tak, ale będą się pojawiały rozdziały z perspektyw innych osób.
      4.Myślę, że dużo
      5.Dowiesz się w następnym rozdziale.
      6.Myślę, że w weekend :)

      Usuń
  15. Świetny, czekam z niecierpliwością nn ;* Zapraszam też na http://totaleclipseoftheheartangel.blogspot.com
    P.s.Obserwuje cię i czekam na rew ^.^

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetnyyy rozdział! Czekam na nastepny <3<3; *
    Nie moge sie doczekac ; p
    Ja chyba wiem kto jest tym tajemniczym blondynem ; * ale nie jestem pewna ; D
    Zapraszam do mnie: www.zyj-swoim-zyciem.blogspot.com
    Prosze zostawcie komentarz .
    bylabym wdzieczna ;*
    Z gory dziękuje <3

    OdpowiedzUsuń
  17. jej ! dziewczyno, masz talent !
    świetnie piszesz :)
    dodaję się do obserwowanych i czekam na kolejny rozdział *_*

    OdpowiedzUsuń
  18. cześć :) na moim blogu pojawił się 2 rozdział i mam nadzieję, że on ciebie zainteresuje. liczymy na szczere komentarze i dużą liczbę wejść oraz obserwujących. http://beautiful-famous-and-rich.blogspot.com/ - jenny ♥

    OdpowiedzUsuń
  19. Baro interesujący blog;)
    Podoba mi się Twój styl pisania :D
    Powodzenia w dalszych rozdziałach
    Ps. informuj mnie o nowych notkach :P

    OdpowiedzUsuń
  20. W końcu nowy rozdział :) Masz fajny styl pisania, podoba mi się.
    I zapraszam do mnie na nowy rozdział: http://my-mysterious-love.blogspot.com/ xx

    OdpowiedzUsuń
  21. bardzo ciekawie piszesz :) samo życie ;]

    OdpowiedzUsuń
  22. powiem tak, to naprawdę nie jest miłe jeżeli wchodząc na swojego bloga widzę SPAM! chciałam napisać coś miłego, albo chociaż SPRÓBOWAĆ przeczytać twoje opowiadanie, ale jeżeli nawet wchodząc na MOJEGO BLOGA nie możesz sie rozejrzeć i zorientować, że jest taka zakładka jak SPAM! TO NIE MOJA WINA! niepotrzebnie marnowałaś te kilka kliknięć i wklejałaś skopiowany tekst....!!!!!!
    okej rozumiem starasz sie wybić w blogsferze, ale jeżeli nawet w całym tym komentarzu nie zamieściłaś choć grama czegoś na temat tego jak podoba ci się to co ja piszę, albo co ci się nie podoba, to jest już na prawdę TOTALNY brak kultury! może gdybyś po kilku słowach wkleiła SPAM weszłabym i skomentowała twoje opowiadanie, ale niestety.. to nie nastąpi.
    także DZIĘKUJĘ BARDZO, za kolejny niepotrzebny SPAM na moim blogu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, że jestem tylko człowiekiem i nie zawsze wszystko zauważę.

      Usuń
  23. Na twojego bloga trafiłam przez przypadek i nie żałuję :) Jest świetny<333 Bardzo fajnie się zapowiada;)
    Zapraszam do mnie:
    http://love-story-1d4ever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  24. Fantastyczne.!

    zapraszam do mnie na blog fotograficzne. http://magicpollen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. świetne, sympatycznie fantastyczne . ;*
    już sie zakochałam w tym blogu, więc mam już Go w zakładkach.;)) Niecierpliwie czekam na kolejny ;))

    OdpowiedzUsuń
  26. Genialnne! : DD Fajnego tego bloga masz : 3 Bd częęsto wpadać : DD
    Zapraszam też do mnie i liczę na komcia/obserwowanie : * : D

    http://fans-fans-blog-o-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny rozdział i wygląd bloga :*

    P.S. Zapraszam Ciebie na mojego nowego bloga - http://hungry-for-love-and-happiness.blogspot.com/ xx Mam nadzieję, że wejdziesz, przeczytasz i ewentualnie skomentujesz oraz, że Ci się spodoba :) Z góry przepraszam za spam, ale zapewne jak sama dobrze o tym wiesz, to początki są bardzo trudne :D

    OdpowiedzUsuń